Byłem wczoraj na tzw. Christmas Party. Podobno tutaj takie służbowe świętowanie Bożego Narodzenia jest standardem. Nawet jeżeli firma składa się z dwóch osób, to pewnie pójdą one przynajmniej na obiad. Firma, w której pracuje jest trochę większa, więc wynajęła cały pub. Impreza jak impreza ;), z tą różnicą, że można pić za darmo (na koszt firmy).
Wcześniej jednak miałem zabawną sytuację. Podczas jakiejś rozmowy jedna z organizatorek poinformowała mnie, że firma robi Christmas Party.. i zaraz potem padło pytanie:
-Do you have a girflriend?
Ja się trochę zmieszałem tak nagłą zmianą tematu.. i to moje zmieszanie chyba zostało źle zrozumiane, bo zanim zdążyłem cokolwiek powiedzieć, doprecyzowano:
-or boyfriend? Partner, best friend, future, ex...?
Oczywiście chodziło o osobę towarzyszącą na służbową wigilię...
Tak wiem, powinienem byłem tego posta opublikować p r z e d tą imprezą ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz