wtorek, 5 lutego 2008

Quater passed!

Kwartał mi stuknął : ) Wypadało by jakieś podsumowanie strzelić (chociaż może nie za duże, bo to jednak tylko 3 miesiące) ale jakoś tak niedawno z pracy wróciłem, i postanowiłem nie pić w trakcie tygodnia... a tak na sucho podsumowywać nie idzie.

Przy okazji, przeczytałem dziś poradę w gazecie: w razie czego nie powinno się zapraszać na randkę, bo wtedy zainteresowana osoba się zorientuje że nam wpadła w oko, tylko na drinka- może się po prostu martwimy, że nie przyjmuje odpowiedniej ilości płynów ;) Dobrze to podsumowuje mentalność anglików. Treat them mean, keep them keen (bądź niemiła [niemiły], ale podtrzymuj zainteresowanie... albo coś w tym stylu. W wolnym tłumaczeniu, trzymaj na dystans ale trzymaj ;). A potem się dziwić, że w Londynie jest tyle singli, że można na ich temat produkować kilka niezłych komedii rocznie.

A dziś w metrze widziałem psa przewodnika. Sądząc po tym jak umiejętnie się wpychał, musiał być specjalnie do tego przeszkolony. Ciekawe jak się orientuje na peronach. I w związku z tym gorące pozdrowienia dla Imbira!! Kiedy mnie odwiedzisz? (nie bój się, nie będziemy już jeździć po schodach ruchomych : )

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

No to congrututulations!!!
Dla Imbirowi ruchome schody nie straszne!!!